Z pierwszego wyjazdowego spotkania w 2024 roku ROW 1964 Rybnik wrócił na tarczy. W Tychach lepsza okazała się „druga” drużyna miejscowego GKS-u.
Gospodarze, tak jak to miało miejsce podczas pierwszego meczu w Rybniku „zesłali” do swych rezerw zawodników pierwszego zespołu. Aż ośmiu piłkarzy z pojedynku z ROW-em znalazło się dzień prędzej w kadrze na mecz 1. ligi z Chrobrym Głogów:
- Patryk Mikita (od 46′),
- Marcin Szpakowski (od 46′),
- Maksymilian Stangret (od 79′),
- Teo Kurtaran (od 79′),
- Adrian Kostrzewski (ławka),
- Jakub Bieroński (ławka),
- Miłosz Krzak (ławka),
- Przemysław Mystkowski (ławka).
Trzeba odnotować, że tyszanie mecz z Chrobrym przegrali, a zwycięską bramkę dla gości zdobył Robert Mandrysz, którego nikomu w Rybniku przedstawiać nie trzeba.
Dawid Jóźwiak nie miał takiego komfortu jak jego vis-a-vis. W Tychach trener ROW-u nie mógł skorzystać z usług Kamila Spratka. Do kadry meczowej powrócił nieobecny podczas meczu z Kuźnią Ustroń Arystydes Pachucy.
Mimo, przepaści jaka na co dzień dzieli piłkarzy obu drużyn (trzy klasy rozgrywkowe różnicy) wiele fragmentów tego spotkania w wykonaniu rybnickiej jedenastki mogło się jednak podobać. Co prawda szybko, bo już w 9. minucie strzałem z dystansu wynik meczu otworzył Anglik – Teo Kurtaran. ROW nie złożył broni i wyrównał stan meczu w. 29. minucie, po ładnej dynamicznej kontrze w wykonaniu Pawła Mandrysza, asyście Davida Jamesa i trafieniu Kamila Sikory. Dla napastnika ROW-u jest to pierwsza bramka w barwach nowej drużyny. Gospodarze na prowadzenie wrócili w 41. minucie za sprawą Patryka Mikity. Jeszcze przed przerwą w bramce zielono-czarnych popisał się Dominik Stanny, broniąc rzut karny wykonywany przez strzelca pierwszej bramki w tym spotkaniu. Po zmianie stron dwa trafienia dla tyszan zanotował Przemysław Mystkowski. W 65. minucie na murawie melduje się Arys Pachucy, który już po siedmiu minutach zmniejsza straty do dwóch bramek. Bez wątpienia był to najlepszy fragment ROW-u w tym spotkaniu. Potwierdza to druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla piłkarza gospodarzy Dominika Połapa, za krytykę orzeczeń arbitra. Na ławce gospodarzy zrobiło się nerwowo, jednak doświadczenie było ostatecznie po ich stronie. Wynik meczu na 5:2 dla GKS-u ustalił w 86. minucie Dorian Orliński. Na dziesięć minut przed końcem debiut w barwach ROW-u zanotował Karol Niemiec.
Po 17. kolejkach IV ligi ROW 1964 Rybnik zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 24. punktów. Kolejny mecz zielono-czarni zagrają przy Gliwickiej w sobotę, 23 marca o godzinie 14:00.
ZAPRASZAMY!
GKS II Tychy – ROW 1964 Rybnik 5:2 (2:1)
1:0 Teo Kurtaran 9′
1:1 Kamil Sikora 29′
2:1 Patryk Mikita 41′
3:1 Przemysław Mystkowski 50′
4:1 Przemysław Mystkowski 64′
4:2 Arystydes Pachucy 72′
5:2 Dorian Orliński 86′
GKS II Tychy:
Adrian Kostrzewski – Dominik Połap, Jakub Bieroński, Krzysztof Maślanka, Miłosz Krzak, Teo Kurtaran, Przemysław Mystkowski (88′ Jakub Matusik), Marcin Szpakowski (65′ Filip Iwański), Dorian Orliński, Maksymilian Stangret, Patryk Mikita (65′ Michał Ploch).
ROW 1964 Rybnik:
Dominik Stanny – Jan Janik, Szymon Balcer, Kacper Piekarski, Jakub Dankowski (65′ Arystydes Pachucy), Paweł Chłodek, David Ubong James, Paweł Mandrysz, Salvador Pryka (46’Jakub Koseła), Fabian Włodarczyk (80′ Łukasz Niemiec), Kamil Sikora.
Żółte kartki:
Dominik Połap, Teo Kurtaran (Tychy) – Szymon Balcer, Jakub Dankowski, Dominik Stanny (ROW).
Czerwona kartka: Dominik Połap (76′).